Social Trading to przede wszystkim coś nowego w ofercie brokerów. Daje
nowe możliwości zarówno doświadczonym traderom, którzy mogą przy okazji
sobie bardzo dobrze dorobić, jak i amatorom, którzy podczas własnej
nauki, tworzenia własnego warsztatu mogą się podłączyć do tak zwanego
mastera i korygować koszty własnych błędów pozycjami od mistrzów.
Zaistniałe zjawisko można nazwać symbiozą, obaj traderzy korzystają, a
przy okazji na spreadzie zarabia także broker, więc wilk syty i owca
cała.
Podczas research-u trafiłem na zdanie, z którym nie można się nie
zgodzić „Social trading polega na dzieleniu się wiedzą oraz planowanymi i
bieżącymi decyzjami inwestycyjnymi”. Słowo „dzieleniu” jest tutaj
słowem klucz – to Master zawiera transakcje, jednak dalej mamy na Nią
wpływ, gdy uznamy, że to już koniec impulsu, a nasz mistrz nie zamyka
pozycji, możemy w dowolnej chwili zakończyć deal i cieszyć się zyskami.
Podobnie sprawa wygląda, gdy Master otworzył pozycję w złym miejscu,
jest strata, a nie chcemy narażać się na dalszy niekorzystny ruch –
zamykamy pozycję i czekamy na kolejny sygnał od naszego mistrza. Zgodnie
z polskim prawem – mamy pełny dostęp do manipulacji pozycją ! Jeśli
broker twierdzi, że nie możecie tego robić to trzeba dojść do jedynego
słusznego wniosku – czas na zmianę brokera.
Strona techniczna usługi wygląda tak: Master otwiera pozycję na swoim
koncie oraz na koncie wszystkim podążających w odpowiednich proporcjach,
możemy kopiować zarówno z wolumenem 1:1, jak i innych – zarówno
większym, jak i mniejszym – skala jest bardzo ważną kwestią, a dobór
nawet najlepszego Mastera bez właściwej skali nie pozwoli Nam zarabiać,
praktycznie każdy posiada na koncie inną wartość środków, a poziom
ryzyka od 1 do 3% salda musi być przestrzegany, jeśli podchodzimy
poważnie do inwestycji ! Forex to zarządzanie ryzykiem, a nie zyskiem !
Na tym polega cała sztuka! Każdy potrafi zarządzać zyskiem, ale nie
każdy ryzkiem, prawdopodobnie dlatego raport Komisji Nadzoru Finansowego
pokazuję bardzo mały odsetek zarabiających na Forex, a tak wcale nie
musi być !
Każdy broker prowadzi ranking mistrzów, mamy pełny dostęp do statystyk i
wyników historycznych, możliwość rozmowy, liczby naśladowców,
portfolio, historia transakcji. Każdy jest innym typem tradera i ma
możliwość dobierania sobie odpowiednich Masterów. Osobiście radzę zrobić
sobie portfel pięciu mistrzów szczegółowo analizując statystyki
poszczególnych zawodników z czołowych miejsc. Taka mała uwaga – wysokie
miejsce wcale nie oznacza, że warto za takim kimś podążać! Ważna jest
powtarzalność i stabilność zarabiania, to odróżnia prawdziwych mistrzów
od ludzi, którym udało się wstrzelić. Pakiet kilku doświadczonych
traderów minimalizuje ryzyko, gdyż jeśli dwóch będzie miało gorszy okres
to kolejni będą ratować sytuację.
Podsumowując, Social Trading to nowe możliwości, zarówno dla
doświadczonych traderów, jak i całkowitych amatorów. Tym pierwszym daje
zabezpieczenie na wypadek gorszego okresu, a amatorom pozwala na
zarabianie jednocześnie ucząc się od bardziej doświadczonych dając
możliwość rozwoju i spełnienia sekwencji „gdy uczeń przerasta mistrza”.
Zawsze należy pamiętać, że nierozłączną kwestią związaną z sukcesami na
rynkach finansowych jest rozsądna zarządzanie ryzykiem (ang. Risk
Management)!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz