Tradycyjnie już tydzień zaczynam od
kilku słów na temat rynku Forex. Czwartkowa konferencja FED-u niesamowicie
osłabiła dolara, każdy kto miał długą pozycję mógł krótko po północy otwierać
szampana. Na rynku złota za to całkowity spokój – negatywna korelacja z EUR/USD
nie została potwierdzona – słabość metali szlachetnych trwa, a słabsze dane z
chińskiej gospodarki spowodują dalszą przecenę dolara australijskiego.
Czwartkowa konferencja Ben Bernarke
bardzo mocna osłabiła EUR/USD, rozstęp (różnica między high i low) stanowił 450
pipsów, średnio dziennie ceny rysują świeczkę o długości stu pipsów! Aby
znaleźć podobną rozpiętość należy się cofnąć do czasu kryzysu finansowego z
2008 roku!
Po takich wydarzeniach musimy się zadać bardzo ważne pytanie – co dalej??? Dalsze osłabienie dolara w świetle wychodzenia z QE3 wydaję się bardzo mało prawdopodobne, a najbliższy tydzień przyniesie bardzo dużo danych makroekonomicznych oraz raport prezesa FED odnośnie półrocznego planu polityki monetarnej, sporo możliwości do impulsu dla rynkowych niedźwiedzi. Strona techniczna także faworyzuje amerykańską walutę – EUR/USD ma to do siebie, że lubi mocne korekty – osiągnięcia poziomu Fibo 61.8 są na porządku dziennym. A tutaj ten poziom co prawda został złamany, ale notowania bardzo szybko wróciły poniżej 1.317. Analizując także strukturę impulsów i korekt wydaję mi się, że możemy być tu świadkiem formacji głowy i ramion – proszę zwrócić uwagę na wykres, a modelowy zasięg tej formacji byłby około 1.20. Widzę dwie możliwości zachowania się w obecnej sytuacji. Agresywni inwestorzy mogą już teraz otworzyć pozycję krótką i podzielić ją korzystając z MyFX Console. Pierwszy TP przy linii szyi, która może być bardzo długo broniona, a drugi już w miejscu potencjalnego zasięgu formacji, czyli około 1.202, a SL powyżej linii ramion – czyli zanegowania opisanej formacji. Z kolei bardziej ostrożni uczestniczy rynku powinni ustawić zlecenie Sell Stop kilka pipsów poniżej linii szyi.
Po takich wydarzeniach musimy się zadać bardzo ważne pytanie – co dalej??? Dalsze osłabienie dolara w świetle wychodzenia z QE3 wydaję się bardzo mało prawdopodobne, a najbliższy tydzień przyniesie bardzo dużo danych makroekonomicznych oraz raport prezesa FED odnośnie półrocznego planu polityki monetarnej, sporo możliwości do impulsu dla rynkowych niedźwiedzi. Strona techniczna także faworyzuje amerykańską walutę – EUR/USD ma to do siebie, że lubi mocne korekty – osiągnięcia poziomu Fibo 61.8 są na porządku dziennym. A tutaj ten poziom co prawda został złamany, ale notowania bardzo szybko wróciły poniżej 1.317. Analizując także strukturę impulsów i korekt wydaję mi się, że możemy być tu świadkiem formacji głowy i ramion – proszę zwrócić uwagę na wykres, a modelowy zasięg tej formacji byłby około 1.20. Widzę dwie możliwości zachowania się w obecnej sytuacji. Agresywni inwestorzy mogą już teraz otworzyć pozycję krótką i podzielić ją korzystając z MyFX Console. Pierwszy TP przy linii szyi, która może być bardzo długo broniona, a drugi już w miejscu potencjalnego zasięgu formacji, czyli około 1.202, a SL powyżej linii ramion – czyli zanegowania opisanej formacji. Z kolei bardziej ostrożni uczestniczy rynku powinni ustawić zlecenie Sell Stop kilka pipsów poniżej linii szyi.
Od kilku tygodni poświęcam sporo
czasu parze AUD/USD. Gorsze czasy dla chińskiej gospodarki bardzo osłabiają
dolara australijskiego. Dla lajków – Australia i Chiny prowadzą handel między
sobą na ogromną skalę, stąd korelacja kondycji chińskiej gospodarki z popytem
na australijską walutę. Minister finansów Państwa Środka jednoznacznie
powiedział, że spowolnienie gospodarcze jest w swojej początkowej fazie, więc
przejście w fazę recesji jest nieuniknione. Obecny plan wzrostu gospodarczego w
czasie tego roku wynosi 7%, wobec 7.5% jako planu pierwotnego. Jeden z moich
kolegów, architekt, podczas pewnych wakacji dostał ofertę stażu w Chinach, po
przyjeździe powiedział, że takie marnotrawienie w czasach ogólnego kryzysu wcześniej
czy później się zemści. Historię jakie opowiadał są warte oddzielnego artykułu
na temat chińskiej gospodarki i taki wkrótce się pojawi. Warto zwrócić także
uwagę na zachowanie Banku Australii, Glenn Stevens, prezes BoA, twierdzi, że
osłabienie waluty jest dobre dla gospodarki i oczekuje dalszych spadków! Czas
na kilka słów na temat strony technicznej. Notowania obecnie poruszają się w
kanale spadkowym, proszę zwrócić uwagę na trójkąt, z którego byliśmy świadkami
wybicia w lutym tego roku, co prawda notowania wróciły do tej formacji, siły
popytu nie miały jednak wystarczająco dużo siły, aby zanegować tę formację.
Modelowy zasięg wynosi 0.8586.
Bardzo mocny ruch na EUR/USD nie
został zdyskontowany przez rynek złota. Po wielomiesięcznych wzrostach okazało
się przewartościowane, a cena kruszcu obniżyła się o ponad 1/3. Wydobycie uncji
złota to koszt około 1100 USD, przebicie tego poziomu będzie oznaczało spadek
podaży – kopalnie przestają wydobywać, bo się nie opłaca, a popyt będzie rósł
ze względu na niską cenę – nie trzeba tu doktoratu nauk ekonomicznych, aby
stwierdzić, że trend musi się zmienić. Warto jednak pamiętać, że poziom 1100USD
może nie być najlepszym punktem do otwarcia długiej pozycji – zbyt pewna
informacja, która jest dostępna dla wszystkich może zostać wykorzystane przez rynkowe
rekiny, które mogą doprowadzić do jeszcze dalszej przeceny w celu wycięcia SL.
Proponuję ustawienie Buy Limit na 970USD. Z kolei w bliższym terminie
przewiduję dalsze spadki. W przeciwieństwie do EUR/USD rynek XAU/USD lubi
krótkie korekty, zwłaszcza poziomy Fibo: 23.6 i 38.2, obecnie rynek odbił się
od poziomu 50 i czas na spadki. Siły podaży umacnia także prospadkowa formacja
Gartley, widoczna na wykresie. Proponuję pozycję krótką z krótkim SL powyżej
1300USD za uncję i pozwolić zyskom rosnąć.
Najbliższy tydzień to ogromna dawka
danych makroekonomicznych, polecam śledzenie kalendarza ekonomicznego na
bieżąco – na pewno pojawi się wiele nowych impulsów. Życzę powodzenia !
Przedstawione w powyższym opracowaniu treści , sporządzone z najwyższą starannością i według najlepszej wiedzy autora, mają charakter wyłącznie informacyjny. Nie stanowią one porady inwestycyjnej, ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Transakcje na instrumentach inwestycyjnych, w szczególności instrumentach wykorzystujących dźwignię finansową zawsze związane są z ryzykiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz