Teletrade: opinie i pierwsze wrażenia

Czas na pierwszy raport z mojej przygody z TeleTrade. Trzy tygodnie temu otworzyłem konto realne  oraz dokonałem wpłaty. Przede wszystkim, nie można przejść obojętnie wobec bardzo dobrego support-u, który rozwiązał bardzo szybko moje problemy oraz się nie narzuca, ciągłe telefony, które nic nie wnoszą, zawsze mnie irytowały – a tutaj tego nie ma. 

Co ważne, firma ma w ofercie tylko i wyłącznie konta ze stałym spread. Kwestię przewagi spread’u stałego nad zmiennym już poruszyłem, jeśli ktoś się ze mną nie zgadza – życzę powodzenia w sponsorowaniu brokerów.  Wróćmy do głównego tematu, bardzo ciekawym rozwiązaniem wydaje się oferowanie niższego spreadu, o 1 pips, na MT5 niż MT4, z pewnością przyśpiesza to transfer klientów na nową platformę, która w obsłudze
jest bardzo zbliżona do poprzedniej wersji, a dodatkowo umożliwia szybszą realizacje zleceń. Sam w sobie dwu-pipsowy spread biorąc pod uwagę kwotowanie instrumentów do czterech miejsc po przecinku jest minimalny, a co za tym idzie bardzo korzystny. Nie wydaję mi się, żeby kiedykolwiek pojawił się gdzieś stały spread jedno-pipsowy. 

Przez pierwsze trzy tygodnie nie napotkałem na żadne kłopoty przy handlu, widać, że platformę zrobił ktoś z głową. Realizacja zleceń odbywa się bardzo szybko i faktycznie po cenach, jakie widzimy dokonując zlecenia. 

Zdaję sobie sprawę, że niecały miesiąc to nie jest wystarczający czas na właściwą ocenę, ale według mnie - oferta TeleTrade jest na pewno godna uwagi.